28 grudnia 2009

„Moje życie”


Pretekstem dla tegorocznych wystaw monograficznych poświęconych najwybitniejszemu polskiemu symboliście przełomu XIX i XX wieku były 155 rocznica urodzin i 80 rocznica śmierci. Wiosną najlepsze prace Malczewskiego ze zbiorów krakowskich i poznańskich mogliśmy oglądać pod Wawelem. Zimą przyszedł czas na Warszawę i wystawę zatytułowaną „Moje życie”.
Tradycyjnie ekspozycję podzielono między dwa ciągi sal znajdujących się na parterze i pierwszym piętrze Muzeum Narodowego z adekwatnym porządkiem oglądania samej wystawy. Gorąco zachęcam, by ten ustalony przez organizatorów porządek przełamać i zwiedzanie rozpocząć od prac zgromadzonych na piętrze, gdzie prześledzimy twórczość Malczewskiego na przykładach najdojrzalszych.



Malczewski-symbolista, choć tworami swej wyobraźni niejednokrotnie wkracza w świat surrealizmu, był nieodrodnym dzieckiem młodopolskiego Krakowa. Jego mitów, egzystencjalnych zagadek „fin de sieclu”, czy zobowiązań jakie na artystę nakładano w czasach braku własnej państwowości a po wciąż żywym w pamięci buncie chłopstwa z roku 1846.
Lud mający pomóc w odrodzeniu sztuki a z czasem i narodu. Śmierć i przemijanie – ich fatalistyczna nieuchronność. Społeczna alienacja artysty, jego samotność i brak zrozumienia nawet pośród najbliższych. Poszukiwanie polskości w sytuacji, gdy brak własnego państwa, a walczący o to państwo skazują się są na tracące sens cierpienia.
Malczewski nie jest jednak reporterem ilustrującym stan ducha jemu współczesnych. Próbował okiełznać wyobraźnię na tyle, by jej twory stały się zrozumiałe dla postronnych, choć często wątpił w powodzenie tych starań. Na wszystkie problemy patrzył bowiem własnym, nieco diabolicznym spojrzeniem, dla którego złotą kulą była kobieta.



Kobieta – śmierć, kobieta – natchnienie , kobieta – opiekuńczy anioł. Czuła, kusząca, litościwa. Bez wątpienia – obecna w niemal każdym jego obrazie kobieta – fascynowała i inspirowała Malczewskiego bezgranicznie. Jej zawdzięczał energię i twórczą żywotność .
Śledząc prace zgromadzone na wystawie łatwo zobaczyć jak szybko Malczewski uwalania się z akademickich ram. Zarzuca powściągliwe barwy, a jego prace rozkwitają bogactwem koloru i wyobrażeń w ciągnącym się latami okresie dojrzałym. Dopiero u schyłku życia tematyka i kolorystyka prac przygasa.



Część ekspozycji na parterze stanowi uzupełnienie tego co można zobaczyć na piętrze. Mamy zatem proste portrety najbliższych, pojedyncze obrazy głównego nurtu (jak czwarty z serii obrazów ukazujących dziewczynę z krzewem jarzębiny) i wreszcie rysunki. Od najwcześniejszych malowanych przez 11-letniego chłopca, po rysunki kredką i nieco niechlujne już akwarele powstałe u schyłku życia. Rzadko prezentowane z uwagi na małą ich spektakularność a przede wszystkim podatność na zniszczenie, dają wgląd w proces formowania się i doskonalenia malarskiego warsztatu.



Malczewski zasługuje by o nim pamiętać. Potrafi poruszyć nawet ludzi bardzo młodych, których wyobraźnię zalewa hałaśliwy potok współczesności. Inspiruje ich do poszukiwania dojrzałego piękna. Nie każdemu z dawnych twórców to się jeszcze udaje. Toteż warto pomyśleć przy kolejnej rocznicy o zgromadzeniu w jednym miejscu wszystkich znaczących prac Malczewskiego, w tym tych najważniejszych dla jego dialogu z widzem, których tym razem w Warszawie zabrakło.

Wystawa czynna do 7 lutego br. (niedziela)

Cena biletów: 17 zł - normalny i 10 zł – ulgowy

Godziny otwarcia ekspozycji:
poniedziałek – nieczynne dla zwiedzających
wtorek – 10.00–17.00
środa – 10.00–16.00
czwartek – 10.00–16.00
piątek – 12.00–21.00
sobota – 12.00–18.00
niedziela – 12.00–18.00

UWAGA:
31.12.2009 - Muzeum nieczynne
01.01.2010 - Muzeum czynne w godz. 14.00–21.00

Wystawa ma własną stronę internetową: http://jacekmalczewski.mnw.art.pl/index.php

Znajdziemy tam szereg imprez towarzyszących ekspozycji z których osobiście polecam „wykłady czwartkowe”, które można będzie wysłuchać w styczniu i lutym 2010 roku w sali kinowej MN o godzinie 17.30 (przewidziany czas trwania każdego z wykładów to 75 minut).

7 stycznia
„Modernistyczna wyobraźnia. Związki Jacka Malczewskiego z literaturą” prof. dr hab. Maria Prussak (Uniwersytet im. Kardynała S. Wyszyńskiego)
14 stycznia
„Słowacki – Anhelli – Malczewski.” Barbara Brus-Malinowska (Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna w Warszawie)
21 stycznia
„Jacek Malczewski. Natura. Historia.” dr Łukasz Kossowski (Muzeum Literatury w Warszawie)
28 stycznia
„Kształty symbolicznej przestrzeni późnych obrazów Jacka Malczewskiego.” dr hab. Dorota Kudelska (Katolicki Uniwersytet Lubelski)
4 lutego
Jacek Malczewski Artysta - Błazen Elżbieta Charazińska (Muzeum Narodowe w Warszawie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz