23 lutego 2010

Między mnichem a neandertalczykiem



Malowidła skalne w Lascaux, ok 15 000 - 13 000 p.n.e.


Nasycenie obrazów treścią literacką zmieniało się na przestrzeni wieków. Jeśli dokonamy radykalnego i nieco z przymrużeniem oka zdefiniowanego uproszczenia, to sztuka współczesna i prymitywne rysunki naskalne znalazłby się obok siebie na jednym skraju skali: „obraz wzbogacony o treści literackie kontra ornament, tudzież sama forma”.


Kobieta siedząca w fotelu, Picasso 1913

Na drugim skaju – jakże pięknie treściowo – sytuowałby się późne wieki średnie. Raz jeszcze powtórzę: to zabawa nie analiza naukowa. Ale nie pozbawiona oparcia w realiach, jak każda zabawa, o czym doskonale wiedzą miłośnicy RPG, czy zaawansowanych gier strategicznych.
Tak więc jaskiniowiec i malarz współczesny pozwalają sobie na co najwyżej jedną, przeważnie dość siermiężnie zakomunikowaną treść. Za to autor późnego średniowiecza nie zaczynał malowania, jeśli nie miał do opowiedzenia rozbudowanej historii.


Pocałunek Judasza, Giotto, 1304-1306

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz