9 lutego 2010

Epoka schyłku


Każdy kto ma mroczne, niepokojące, czy choćby wieloznaczne wizje jest tu chętnie widzianym gościem. Może tworzyć własne mikro-światy, które złożone razem decydują o różnorodności sztuki tamtego czasu.
Dziecięce lalki-upiory Wojtkiewicza, przy których w zadumę popada sportretowany w roku 1905 Bolesław Raczyński.



Dekoracyjnie potraktowana Eliza Pareńskia, której portret w roku 1985 namalował Stanisław Wyspiański, człowiek maszyna produkcyjna sztuk wszelkich. I wielu innych po dziś dzień przykuwających uwagę i naśladowanych w taki czy inny sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz