19 września 2010

Patrząc w dal




Jan van Eyck, Trzy Marie u grobu, ok 1435

Malarze średniowiecznej i wczesnorenesansowej Północy przyglądając się otaczającemu im światu też dostrzegali szereg prawidłowości rządzących obrazem przy przenoszeniu go z trój na dwu wymiarową „przestrzeń”. Zmniejszanie się obiektów. Jakieś, nie do końca czytelne zbieganie linii widokowych. Wreszcie, coś czego tak bardzo pozazdrościli im Włosi, rozmywanie się barw i konturów wraz z oddalaniem się obiektów, czyli perspektywę powietrzną. Dopiero zespolenie mechanicznego myślenia o przestrzeni Włochów z naturalizmem północy dało pełnię iluzji jak i malarskich możliwości kreowania iluzjonistycznych efektów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz