11 maja 2010

Sztuka dworska


W swej masie, obracająca się wokół flirtów i powierzchownej czułości, sztuka dworska budziła i budzi we mnie lekceważenie. Szczególnie widoczne jest to w muzyce oraz niektórych nurtach sztuk plastycznych.
A jednak - ten sam z pozoru rozrywkowy i frywolny utwór - zaprezentowany w odmiennej scenerii, oczyszczonej ze sztuczności aranżacji, z pełną gracją i siłą, zmienia swój charakter z sentymentalnego na romantyczny. To drobne przesunięcie znaczeniowe i emocjonalne sprawia, że nieco bezbarwna muzyka zaczyna przemawiać do nas z niecodzienną siłą. Oto jak wiele zależy w sztuce od kontekstu.

2 komentarze:

  1. Hm... ale lekceważenie? Czeeemu? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm... jakby to zgrabnie ująć?
    Bo spraw nie godnych poważnego namysłu, nie obdarza się nim - Szeptunko. ;)

    OdpowiedzUsuń